Pokonują tysiące kilometrów, aby znaleźć się w miejscach, które zmieniły bieg historii. W miniony weekend Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński odwiedził ziemię radomską. W Stromcu i okolicach poznawali rodzinne strony płk. Ryszarda Kuklińskiego. Rajd był częścią projektu artystycznego „Urodziny płk. Ryszarda Kuklińskiego”, zorganizowanej przez Roberta Grudnia, muzyka, kompozytora, honorowego obywatela gminy Stromiec.
Systematycznie jeżdżą do Katynia, Miednoje oraz pozostałych miejsc zagłady Polaków na wschodzie. Podróżami na motorach odkrywali pamięć o zbrodni wołyńskiej i innych rejonów dotkniętych ludobójstwem, ale odwiedzili także okolice, gdzie ostatnie wakacje spędzili prawdziwi bohaterowie „Kamieni na szaniec”. Tym razem Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński poznawał miejscowości skąd pochodzi się rodzina płk. Kuklińskiego. - Na zaproszenie Roberta Grudnia opowiedziałem z radością. Nie wiedziałem, skąd wywodzą się jego korzenie. Płk. Kukliński dla nas to niezwykły bohater, który dokonał czynów na miarę 1920 roku. On sam jeden pokonał Sowiety – wyjaśnia Wiktor Węgrzyn, komandor rajdu.
Poznawanie rodzinnych stron bohatera rozpoczęło się w Stromcu w remizie OSP, gdzie goście z całej Polski oraz mieszkańcy tej miejscowości zobaczyli film „Gry wojenne”, w reżyserii Dariusza Jabłońskiego. Później odbyło się spotkanie w Starej Wsi, gdzie Ryszard Kukliński, przyjeżdżał do swego stryja. Ta miejscowość to również gniazdo rodzinne Kuklińskich, którzy mieszkali tu od ponad 200 lat.
Uczestnicy rajdu odwiedzili też Niedabyl, skąd pochodził ojciec i dziadek bohatera oraz zaprzyjaźniona rodzina Barszczów. Roman Barszcz – równolatek płk. Kuklińskiego i kolega dziecięcych zabaw – pozostał jego przyjacielem przez całe życie. Jego starszy brat Leon, żołnierz AK, był kimś kogo obaj bardzo szanowali. Dziś w dawnym gospodarstwie potomkowie tej rodziny nadal przechowują starą odzież wojskową, którą przywoził Ryszard Kukliński. Kolejnym celem był Stromiec. Uczestnicy rajdu uczestniczyli we mszy św. w kościele pw. św. Jana Chrzciciela, gdzie został ochrzczony Stanisław Kukliński, ojciec bohatera. Głównym punktem uroczystości było posadzenie Dębu Wolności płk. Ryszarda Kuklińskiego. Sadzonkę ufundowali leśnicy z Nadleśnictwa Dobieszyn. Na mszy oraz na dalszych uroczystościach obecni byli m. in: Dariusz Bąk, poseł na Sejm RP, Leon Barszcz, wspomniany przyjaciel bohatera oraz prezes białobrzeskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Mariusz Sołtykiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Dobieszyn, Krzysztof Stykowski, wójt gminy Stromiec, Marek Matysiak, były wójt, Jan Chryzostom Czachowski przewodniczący Rady Gminy Stromiec, uczestnicy Międzynarodowego Rajdu Katyńskiego, mieszkańcy oraz goście z całej Polski, którzy przyjechali na uroczystości.
Następnie rajd ruszył do Duckiej Woli, gdzie dorastała Anna – matka bohatera. Gości podejmował m. in. Eugeniusz Kaczmarczyk, jej chrzestny syn, jego siostry i ich liczne roziny. Właśnie gościnność gospodarzy najbardziej ujmowała gości: - Pierwsze porównanie jakie mi przychodzi na myśl to polskie Kresy. Tylko tam i w okolicach Stromca spotkaliśmy się z tak ogromną życzliwością i wspaniałą gościnnością – przyznał Wiktor Węgrzyn.
Ostatnim etapem rajdu był przejazd przez malownicze okolice do miejscowości Bobrek oraz ognisko w gospodarstwie Marka Matysiaka. Wrażenia uczestników rajdu były bardzo pozytywne. Większość deklarowała, że chcą tu wrócić za rok. - Pułkownika Kuklińskiego uważam, za bohatera. Chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o jego życiu prywatnym i to się udało – przyznał Leszek z Józefowa koło Otwocka. - Dla mnie najważniejszym momentem było spotkanie z krewnymi bohatera. Nie sądziłem, że to tak serdeczni ludzie, ani że pochodził on z tak patriotycznej rodziny. Jeśli ta impreza odbędzie się za rok, chętnie znów przyjadę – dodał Adam Rosłaniec z Garwolina.
Rajd był częścią projektu Roberta Grudnia, popularyzującego wiedzę o rodzinie Ryszarda Kuklińskiego. - Pochodzimy z tych samych stron. Zostaliśmy wychowani według tych samych wartości, jesteśmy nawet spokrewnieni. Obaj zostaliśmy honorowymi obywatelami gminy Stromiec. Dla mnie to honor, że dane mi jest promować płk. Kuklińskiego na swoich koncertach i festiwalach. Chciałbym, aby „Urodziny płk. Kuklińskiego” stały się wydarzeniem ogólnopolskim – powiedział Robert Grudzień.
Rajd zakończył się przy Pomniku Katyńskim w Warszawie, powstałym także z inicjatywy bohatera. Uczestników wyprawy witał tam m. in. Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego i brat Stefana Melaka, który zginął w Smoleńsku, Roman Barszcz oraz Filip Frąckowiak, który prowadzi Izbę Pamięci płk Kuklińskiego. Uroczystości zakończył koncert w bazylice archikatedralnej. Wystąpili Jerzy Zelnik, Bogusław Morka i Robert Grudzień.
Obchody 84. rocznicy urodzin płk. Kuklińskiego rozpoczęły się 15 czerwca mszą św. w Stromcu oraz okolicznościowym spotkaniem rodziny i przyjaciół. List gratulacyjny przysłał Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Zaangażowani w realizację tego projektu artystyczno – historycznego byli: Zakład Doskonalenia Zawodowego w Kielcach – Szkoły w Radomiu, Nadleśnictwo Dobieszyn, Izba Pamięci płk. Ryszarda Kuklińskiego w Warszawie, Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Stromcu oraz rodzina, przyjaciele bohatera i mieszkańcy gminy Stromiec.
Kamila Wrzesińska